Zimowe kule do kąpieli
Zimowe kule do kąpieli to prosty sposób, aby zamienić codzienną kąpiel w odprężający, domowy rytuał SPA. Połączenie delikatnej miki i naturalnej glinki z suszonymi płatkami róży sprawia, że kąpiel zyskuje nie tylko wyjątkowy klimat, ale także pielęgnacyjne właściwości. Kule do kąpieli sprawdzają się idealnie w chłodniejsze dni, kiedy nasza skóra potrzebuje nawilżenia, a my – chwili relaksu i wyciszenia. Naturalne składniki, takie jak soda oczyszczona, kwas cytrynowy, olej kokosowy, a także aromatyczne olejki eteryczne tworzą kompozycję, która delikatnie pielęgnuje skórę, koi zmysły i poprawia samopoczucie.
Tworzenie domowych kul kąpielowych posiada wiele zalet. Począwszy od tego, że mamy pełną kontrolę nad ich składem, możemy eksperymentować z dodatkiem ziół, kwiatów, barwników, a także dowolnie uformowanymi kształtami. Kule do kąpieli to świetny pomysł na relaks w domowym zaciszu. Możemy je wykorzystać podczas długiej kąpieli z książką i lampką wina. Taka kąpiel zadziała nie tylko relaksująco na nasze ciało ale i również na nasze zmysły i umysł. Produkcja własnych kuli to przede wszystkim ogromna frajda i ale również pomysł na oryginalny prezent z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. Z poniższego wpisu dowiecie się, jak w prosty sposób przygotować zimowe kule do kąpieli z dodatkiem glinki lub miki o zapachu pomarańczy i świerku!
W zakładce Przepisy/Kule do kąpieli możecie znaleźć inne przepisy na kule do kąpieli, m. in z suszonymi kwiatami chabra bławatka (które są zdecydowanie moim faworytem), spiruliną, glinką fioletową czy mikami kosmetycznymi. Zachęcam do eksperymentów
Aromatyczne kule do kąpieli możemy przygotować ze składników, które posiadamy w kuchni, jak np. soda oczyszczona, czy kwasek cytrynowy, a także dodatki w postaci naturalnych barwników, suszonych ziół czy kwiatów. Możemy również skorzystać z propozycji dostępnych w sklepach z naturalnymi półproduktami i surowcami kosmetycznymi.
Kula kąpielowa to mieszanina dwóch głównych składników: wodorowęglanu sodu i kwasu cytrynowego. Połączenie tych dwóch półproduktów tworzy reakcję zasadowo-kwasową, która sprawia, że kula kąpielowa po zanurzeniu w wodzie zaczyna się rozpuszczać i delikatnie musować. Wykonanie kuli kąpielowych jest niezwykle proste, a dodatkowo rozwija kreatywność, ponieważ to od nas zależy jaką formę i wersję kul wybierzemy. Kule kąpielowe mogą mieć różnorodne kształty, kolory, zapachy, a także dodatki, jak np. suszone zioła, suszone kwiaty, oleje roślinne, olejki eteryczne, glinki kosmetyczne, a także barwniki. Tylko od nas zależy, jak będzie wyglądała nasza relaksująca, wymarzona kąpiel.
Przygotowanie własnych kul kąpielowych jest proste i przyjemne. Nie trzeba być chemikiem, czy kosmetologiem, by takie kule wykonać. Przed przystąpieniem do działanie należy przygotować miejsce pracy oraz potrzebny sprzęt. Poniżej lista niezbędnych akcesoriów:
- miska,
- waga kuchenna lub jubilerska,
- łyżki,
- foremki do kul kąpielowych o średnicy 6 cm,
- taca oraz ręcznik papierowy,
- opcjonalnie moździerz.
Gdy mamy już potrzebny sprzęt, możemy przejść do przygotowania surowców…
- 130 g wodorowęglanu sodu,
- 67 g kwasu cytrynowego,
- garść suszonych kwiatów róży czerwonej,
- 0,5 g glinki niebieskiej,
- 0,5 g miki stalowej,
- 9 g oleju kokosowego frakcjonowanego (plynnego) (zamiennie możecie dodać również olej makadamia lub olej z pestek moreli),
- 0, 14 g olejku pomarańczowego,
- 0,10 g olejku świerkowego,
- ok. 2 g hydrolatu oczarowego w celu spryskania masy i jej połączenia (10 razy).


Etap I W misce odważamy wodorowęglan sodu oraz kwas cytrynowy zgodnie z przepisem. Całość przesypujemy do miski i dokładnie mieszamy rękoma lub łyżką, tak by nie pozostało żadnych zbitych bryłek wodorowęglanu sodu.
Etap II Dodajemy suszone kwiaty róży, glinkę i mikę kosmetyczną. Do kompozycji możecie wykorzystać również inne suszone kwiaty lub zioła, np. płatki chabra bławatka, słonecznika, krokosza barwierskiego.
Etap III Następnie dodajemy frakcjonowany olej kokosowy lub inny opcjonalny olej podany w przepisie oraz olejek grejpfrutowy i świerkowy. Dodajemy je do sypkich składników w misce i całość ponownie mieszamy rękoma lub łyżką. Osobiście wolę mieszać składniki ręką
Etap IV Przygotowaną masę mieszamy i w między czasie spryskujemy ją hydrolatem oczarowym. Spryskujemy ok. 10 razy do momentu aż masa będzie miała konsystencję mokrego piasku.
Etap V Gdy masa jest już odpowiednio zbita, nakładamy ją w dwie części foremek i ubijamy palcami jak na powyższym zdjęciu. Masa może delikatnie wystawać poza foremkę, ważne by nie było jej zbyt mało. Gdy już wypełnimy foremki masą, złączamy obie półkule i mocno ściskamy przez kilkanaście sekund, żeby wszystko razem się połączyło. Odstawiamy kule na tace na kilka minut. Następnie, delikatnie otwieramy formę, nie skręcając jej i wyjmujemy z niej kulę. Kule kładziemy na tacy wyścielonej ręcznikiem papierowym. W podobny sposób, z pozostałej masy formujemy resztę kul. Gotowe kule przykrywamy ręcznikiem papierowym i pozostawiamy do wyschnięcia do następnego dnia. Ważne jest by tacy nie odstawiać w gorące lub wilgotne miejsce, ponieważ gdy przedostanie się do nich wodą, mogą zacząć się pienić i rozpuścić.

Kule kąpielowe DIY przechowujemy w chłodnym miejscu, z dala od źródeł światła i wilgoci. Idealnym rozwiązaniem będzie woreczek strunowy, zamykany pojemnik szklany lub plastikowy. Szczelne zamknięcie pomoże zachować świeżość i zapach kuli kąpielowej, a także ochroni ją przed wilgocią, która może spowodować musowanie składników. Tak zabezpieczone kule kąpielowe można przechowywać nawet do 6 miesięcy.
Samodzielne przygotowanie zimowych kul do kąpieli jest nie tylko łatwe, ale również daje dużą satysfakcję i możliwość pełnej kontroli nad składem kosmetyku. Soda oczyszczona i kwas cytrynowy odpowiadają za musowanie i zmiękczenie wody, olej kokosowy odżywia i chroni skórę przed wysuszeniem, a hydrolat oczarowy pozwala połączyć składniki, jednocześnie nadając kulom subtelny zapach. Dodatek miki lub glinki oraz suszonych kwiatów róży sprawia, że kule stają się nie tylko pielęgnacyjne, ale i dekoracyjne. To doskonały pomysł na naturalny kosmetyk do domowego użytku lub wyjątkowy, ręcznie wykonany prezent, który umili zimowe wieczory i wprowadzi do łazienki odrobinę relaksu i elegancji.
Kule kąpielowe to również kreatywny pomysł na urozmaicenie kąpieli dziecka. Dzieci uwielbiają kąpiele w towarzystwie zabawek, czy innych akcesoriów, które mogą sprawić wiele radości. Składniki zakupione w sklepach z naturalnymi kosmetykami, takich jak np. Ecospa są bezpieczne dla skóry. Należy jednak wcześniej zapoznać się z lista olejków eterycznych, które mogą wywołać podrażnienie i uczulenia. W 100 % bezpiecznymi olejkami dla naszej skóry są: olejek mandarynkowy, olejek pomarańczowy, olejek lawendowy, czy rumiankowy.
Sprzęt laboratoryjny oraz składniki, które stosuję do produkcji domowych kosmetyków są ogólnodostępne. Można je zakupić w sklepie internetowym Ecospa.
Mam nadzieję, że zainspirowałam Was do przygotowania własnych kul kąpielowych i przygotujecie je z myślą o zbliżających się Świętach. Dajcie znać w komentarzach, jakie są Wasze ulubione wersje i kompozycje. Miłego dnia!
Ola