Po całym tygodniu zmagania się z obowiązkami domowymi i stresującymi sytuacjami w pracy marzymy o regeneracji i naturalnym spa w domowym zaciszu. Maseczki znane są od dawna jako kosmetyki do pielęgnacji twarzy i okolic dekoltu. Naturalne maski nawilżają, oczyszczają, a także odżywiają naszą skórę w zależności od zawartych w niej składników. Należy je zatem odpowiednio dobrać, tak by uzyskać oczekiwany efekt i nie podrażnić cery.
Maseczki wykazują znacznie silniejsze działanie od kremów do twarzy, poprawiają krążenie skóry oraz dogłębnie ją odżywiają, dlatego też pozostawiamy je na twarzy tylko na pewien czas. Podczas ich zmywania usuwamy sebum (łój skórny), toksyny, a także martwy naskórek. Jak widać stosowanie maseczek ma zbawienny wpływ na kondycję naszej cery. Jest wiele różnych sposobów na przygotowanie domowej maseczki i wcale nie potrzebujemy do niej wielu składników. Latem królują maseczki na bazie owoców, warzyw oraz ziół. Jesienią w moim przypadku królują decydowanie maseczki na bazie miodu, płatków owsianych, oleju kokosowego, kurkumy oraz niezawodnych glinek kosmetycznych.
Wśród nich możemy wyróżnić popularne glinki kosmetyczne:
- glinka biała zalecana dla cery suchej i wrażliwej,
- glinka czerwona zalecana dla cery mieszanej, naczynkowej i dojrzałej,
- glinka zielona zalecana dla cery tłustej i trądzikowej,
- glinka różowa zalecana dla cery wrażliwej, delikatnej i mieszanej,
- glinka niebieska zalecana dla cery łojotokowej, trądzikowej, z egzemą,
- glinka żółta zalecana dla cery normalnej, wrażliwej, a także tłustej,
- glinka fioletowa zalecana jest do ceru suchej i dojrzałej.
Francuska glinka fioletowa doskonale oczyszcza twarz, a także absorbuje zanieczyszczenia. Działa łagodząco i przeciwzapalnie. Glinka fioletowa rewitalizuje, i uelastycznia skórę. Doskonale rozświetla skórę i przywraca jej naturalny blask. W szczególności sprawdza się w pielęgnacji cery suchej i dojrzałej, jednak możemy ją zastosować również w przypadku cery mieszanej, wrażliwej i problematycznej. Poprawia mikrokrążenie krwi, przyspiesza procesy regeneracji skóry, wspomaga leczenie cellulitu i rozstępów. Glinka fioletowa pochodzi z Francji. Składa się z naturalnej glinki Kaolin, czyli znanej glinki białej oraz fioletu manganowego (naturalnego barwnika mineralnego), dzięki czemu zawdzięcza swój piękny jagodowy kolor. W skład glinki fioletowej wchodzą cenne minerały, takie jak: krzem, glin, żelazo, wapń, sód i potas.
Glinka sprawdzi się nie tylko jako maseczka na twarz i dekolt, ale także jako dodatek do szamponów i odżywek do włosów z łupieżem oraz z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy. W celu przeprowadzenia takiej kuracji należy zmieszać je z wodą w takich proporcjach, by uzyskać konsystencję rzadkiej pasty. Powstałą maskę nakładamy na skórę głowy i włosy tuż przy ich nasadzie, po czym wmasowujemy. Następnie owijamy głowę ręcznikach, a po kilkunastu minutach maskę dokładnie spłukujemy. Taki zabieg będzie idealny dla osób borykających się z przetłuszczającą się skórą głowy. Poprawi również jej ukrwienie i zadziała przeciwłupieżowo. Wystarczy powtarzać kurację raz w tygodniu, a efekty będą widoczne już po miesiącu. Glinki możemy również dodać do ulubionego szamponu, by wzmocnić jego właściwości.
Glinkę fioletową możemy stosować również w formie peelingu do ciała, mieszając ją np. z ulubionym żelem pod prysznic lub w postaci okładów, ponieważ ma ona działanie antycellulitowe. W połączeniu z sodą oczyszczoną, olejem kokosowym, olejem makadamia i kilkoma kroplami olejku grejpfrutowego tworzy rozgrzewającą mieszankę, która pomaga w walce z cellulitem. Dla osób posiadających problem z nadmierną potliwością ciała, w szczególności stóp- zalecane są kąpiele z dodatkiem glinek. Prócz zmniejszenia uczucia potliwości, mogą wspomóc również walkę z grzybicą.
Ze względu na piękny i wyrazisty kolor glinki, możemy ją dodawać do kul kąpielowych, mydełek oraz soli do kąpieli. Taka kąpiel z pewnością umili nam wieczór.. 🙂
Maseczki z glinek pozwalają na całkowitą dowolność, możemy mieszać składniki w dogodny dla nas sposób. Najlepiej wzbogacić glinki hydrolatami, olejami oraz ekstraktami roślinnymi. Poniżej znajdziecie mój przepis na maseczkę z glinką fioletową do cery suchej i dojrzałej:
Składniki maseczki:
- 2 łyżeczki fioletowej glinki francuskiej,
- 2 łyżki hydrolatu geraniowego,
- 2 łyżki hydrolatu z jagodliny wonnej (ylang-ylang),
- 1 łyżeczka oleju jojoba,
- 1/4 łyżeczki ekstraktu z prawoślazu lekarskiego.
Możecie dowolnie modyfikować ilość hydrolatu i glinki, w zależności od tego, jaką konsystencję chcecie uzyskać.
Kilka słów na temat maseczki
Maseczkę nałożyłam na dokładnie oczyszczoną twarz i dekolt. Po ok.10 min maska zaczęła zastygać i musiałam spryskać twarz hydrolatem, użyłam hydrolat, który akurat miałam po ręką czyli oczarowy. Maseczkę zmyłam letnią wodą po 15-20 min. Oczywiście nie obyło się bez bałaganu ale to już taki urok wszystkich glinek.. 🙂 Maseczka spełnia swoją podstawową funkcję, czyli oczyszcza skórę. Za sprawą glinki skóra stała się również bardziej wygładzona i rozświetlona. Przy mojej cerze mieszanej z tendencją do przesuszania w okolicach policzków naprawdę odczułam wyraźne zmiękczenie skóry. Dodatek hydrolatów oraz ekstraktu z prawoślazu sprawił, że skóra stała się nawodniona i odżywiona. Nie bez powodu też dodałam do maseczki ekstrakt ylang-ylang. Poza tym, że wykazuje działanie odprężające i uspokajające, ma piękny egzotyczny i kwiatowy zapach…tak więc maseczka nie tylko wygląda jak budyń jagodowy ale tez pięknieeee pachnie !
Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej glinki, pewnie zmodyfikuję nieco tą wersję maseczki, bo lubię eksperymentować z nowymi surowcami. Osobom z cerą suchą, dojrzałą, mieszaną, normalną i problematyczną mogę śmiało polecić właśnie ten przepis. Myślę, że się nie zawiedziecie.
Kika słów na temat składników maseczki
- Hydrolat geraniowy dogłębnie nawilża i wygładza skórę. Minimalizuje wpływ szkodliwych czynników zewnętrznych. Nawadnia, a także odżywia cerę. Polecany jest przede wszystkim do cery suchej i wrażliwej.
- Hydrolat z jagodliny wonnej (ylang-ylang) ma właściwości relaksujące, odprężające i uspokajające. Dobrze pielęgnuje każdy rodzaj skóry i włosów, szczególnie jednak polecany jest dla skóry suchej i podrażnionej. Działa tonizująco i przywraca naturalne pH skóry. Hydrolat posiada lekko egzotyczny i kwiatowy zapach.
- Ekstrakt z prawoślazu lekarskiego bogaty jest w witaminy, głównie A, C, D, E i z grupy B. W kosmetyce prawoślaz jest ceniony i znany za swojego drogocennego działania. Zmiękcza i wygładza skórę. Posiada właściwości przeciwzapalne, chroni skórę przed szkodliwym działaniem środowiska oraz powoduje jej regenerację. Łagodzi podrażnienia. Jest idealnym składnikiem preparatów dla cery wrażliwej, chroni suchą skórę oraz włosy, a także łagodzi oparzenia.
- Olej jojoba utrzymuje jędrność i elastyczność skóry. Przyspiesza proces regeneracji skóry i zapobiega utracie wody ze skóry.
Ola
Źródła: www.ecospa.pl