Maseczki znane są od dawna jako kosmetyki do pielęgnacji twarzy i okolic dekoltu. Nawilżają, oczyszczają, a także odżywiają naszą skórę w zależności od zawartych w niej składników. Z poniższego wpisu dowiecie się, jak przygotować oczyszczająco-ujędrniającą maseczkę do twarzy na bazie glinki pomarańczowej i różowej, aloesu i oleju makadamia.
Maseczki wykazują znacznie silniejsze działanie od kremów do twarzy, poprawiają krążenie skóry oraz dogłębnie ją odżywiają. Podczas ich zmywania usuwamy sebum (łój skórny), toksyny, a także martwy naskórek. Należy je zatem dobierać indywidualnie do typu cery, tak by uzyskać oczekiwany efekt i nie podrażnić cery. Latem mamy idealną okazję do przygototywnia maseczek na bazie owoców, warzyw oraz ziół. Wiosną, jesienią i zimą królują maseczki na bazie miodu, płatków owsianych, oleju kokosowego, herbaty Matcha, mikronizowanej zielonej herbaty, kurkumy oraz niezawodnych glinek kosmetycznych.
Wśród nich możemy wyróżnić popularne glinki kosmetyczne
- glinka biała zalecana dla cery suchej i wrażliwej,
- glinka czerwona zalecana dla cery mieszanej, naczynkowej i dojrzałej,
- glinka pomarańczowa zalecana do cery pozbawionej blasku, dojrzałej i suchej,
- glinka zielona zalecana dla cery tłustej i trądzikowej,
- glinka różowa zalecana dla cery wrażliwej, dojrzałej i mieszanej,
- glinka niebieska zalecana dla cery łojotokowej, trądzikowej, z egzemą,
- glinka żółta zalecana dla cery normalnej, wrażliwej, a także tłustej,
- glinka fioletowa zalecana jest do ceru suchej i dojrzałej,
- glinka Ghassoul zalecana jest do wszystkich typów skóry, co jest jej wielką zaletą.
W składzie dzisiejszej maseczki oprócz glinki pomarańczowej znajdziecie również żel aloesowy, olej makadamia i ekstrakt z Ginko Biloba.
Glinka pomarańczowa naturalna glinka pomarańczowa dokładnie oczyszcza skórę i poprawia jej jędrność. Przyspiesza regenerację, poprawia metabolizm oraz mikrokrążenie. Glinka pomarańczowa działa przeciwzmarszczkowo i poprawia koloryt skóry, dodając jej naturalnego blasku. Chroni skórę przed fotostarzeniem i przyspiesza proces odbudowy naskórka. Wykazuje działanie antyoksydacyjne, chroniąc skórę przed wolnymi rodnikami.W szczególności polecana jest do skóry dojrzałej, suchej, naczynkowej, zmęczonej i pozbawionej blasku. Pomarańczowa glinka francuska bogata jest w dobroczynne minerały takie, jak: krzem, glin, żelazo, potas, magnez, wapń, sód.
Średni skład mineralny pomarańczowej glinki
- Krzemionka SiO2 – ok. 67 %
- Tlenek glinu Al2O3 – ok. 19 %
- Tlenek żelaza Fe2O3 – ok. 7 %
- Tlenek potasu K2O – ok. 3 %
- Tlenek tytanu TiO2 – ok. 1 %
- Tlenek magnezu MgO – 0,35%
- Tlenek wapnia CaO – 0,35%
- Tlenek sodu Na2O – 0,15%
Różowa glinka łagodzi podrażnienia, wyrównuje koloryt skóry i wzmacnia naczynka krwionośne. 100% naturalna glinka różowa posiada właściwości oczyszczające, dezynfekujące oraz zabliźniające. Zmniejsza rozszerzone pory, reguluje wydzielanie sebum i łagodzi stany zapalne
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami maseczką do twarzy na bazie tych dwóch powyższych glinek – pomarańczowej i różowej aloesu, oleju makadamia i ekstraktu z Ginko Biloba.
- 2 łyżki pomarańczowej glinki francuskiej,
- 1 łyżka glinki różowej,
- 1 łyżka wody destylowanej,
- 1 łyżka żelu aloesowego,
- 1 łyżeczka oleju makadamia,
- 4 krople ekstraktu z Ginko Biloba,
- dowolny hydrolat w butelce z atomizerem do spryskania twarzy na wypadek wyschnięcia glinki i uczucia ściągnięcia skóry (ja wybrałam hydrolat oczarowy).
Dodajemy wszystkie składniki do porcelanowej lub szklanej miseczki w wyżej wymienionej kolejności i mieszamy aż do uzyskania gładkiej konsystencji. Możecie dodać więcej wody lub hydrolatu, jeśli maseczka będzie dla Was zbyt gęsta lub więcej glinki jeśli wolicie gęstszą konsystencję i Gotowe ! Tak przygotowaną maseczkę najlepiej zużyć tego samego dnia. Ewentualnie możecie ją przykryć talerzykiem i odstawić do wykorzystania następnego dnia. Podane przeze mnie składniki wystarczą na 2 nałożenia maseczki.
Olej makadamia ma charakterystyczny orzechowy zapach. Posiada wyjątkowe właściwości regeneracyjne i wygładzające skórę. Olej makadamia doskonale nadaje się do pielęgnacji skóry starzejącej się, znajduje również zastosowanie w zwalczaniu cellulitu i rozstępów. Ujędrnia i koi skórę. Wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry. Odżywia skórę, włosy i paznokcie.
Żel aloesowy wykazuje właściwości kojące. Łagodzi stany zapalne skóry oraz podrażnienia, a także przyspiesza gojenie się ran. Żel aloesowy słynie z działania silnie nawilżającego, dlatego zalecany jest osobom z cerą suchą.
Ekstrakt z Ginko Biloba zmniejsza widoczność zmarszczek, opóźnia procesy starzenia się skóry i chroni ją przed szkodliwym działanie wolnych rodników. Sprawdzi się zarówno w przypadku cery suchej, dojrzałej jak i cery naczyniowej.
Maseczkę nałożyłam na twarz oraz dekolt na ok. 10-15 min. Po zmyciu skóra stała się napięta i bardziej jędrna (aż chciało się ją dotykać! :)). Maseczka bardzo dobrze oczyszcza skórę, jednak w sposób łagodny. Nie narusza bariery hydrolipidowej i nie wysusza. Jedną z wad maseczek na bazie glinek i zielonej herbaty jest niewątpliwie to, że brudzą wszelkie powierzchnie. Po nałożeniu maseczki na twarz, wykorzystałam ją również podczas kąpieli do ciała i długo musiałam po niej sprzątać. Po zmyciu maseczki przemyłam twarz nawilżającym tonikiem DIY z ekstraktem z bluszczu, który sprawdza się idealnie w przypadku mojej cery mieszanej, a następnie w celu nawilżenia użyłam kremu z witaminą A i niacynamidem. Taka pielęgnacja poprawia wygląd i kondycję skóry. Polecam ten domowy zabieg każdej z Was 🙂
Pomarańczową glinkę francuską oraz olej makadamia możecie kupić w sklepie Ecospa. Ekstrakt z Ginko Buloba kupiłam na stronie naturalne-piekno.pl, zaś żel aloesowy w drogerii Superpharm 🙂
A Wy którą glinkę kosmetyczną lubicie najbardziej i za co? Dajcie znać w komentarzu! 🙂
Ola