Aloesowy żel antybakteryjny do rąk
Żele antybakteryjne to preparaty służące przede wszystkim do dezynfekcji dłoni. Stosuje się je w celu redukcji bakterii i wirusów, które gromadzą się na naszym ciele. Żele łatwo się wchłaniają i co ważne, ze względu na małe i poręczne buteleczki –można je nosić zawsze przy sobie.
Na tego typu preparaty nie musimy wydawać majątku. Wystarczy, że użyjemy składniki, które posiadamy w domu, dlatego dziś przychodzę do Was z alternatywą dla drogeryjnych żeli antybakteryjnych.
Poniżej zamieszczam dwa przepisy na antybakteryjne żele DIY, pierwszy jest bez zawartości alkoholu, drugi z alkoholem.
Antybakteryjny żel aloesowy bez zawartości alkoholu:
- Składniki:
- 85 ml żelu aloesowego,
- 15 ml gliceryny,
- 15 kropli olejku z drzewa herbacianego,
- 5 kropli olejku eukaliptusowego.
- jeżeli preparat będzie zbyt kleisty możecie dodać wodę destylowaną.
Antybakteryjny żel aloesowy z alkoholem:
- Składniki:
- 65 ml spirytusu rektyfikowanego 95 %,
- 30 ml żelu aloesowego,
- 4 ml gliceryny,
- 20 kropli olejku eukaliptusowego,
- 10 kropli olejku z drzewa herbacianego
Zalecana minimalna zawartość alkoholu w żelu antybakteryjnym powinna wynosić 60 %.
W związku z tym alkohol z żelem aloesowym należy zmieszać w stosunku 6:4, np. 60 ml alkoholu i 40 ml żelu aloesowego, resztę stanowią dodatki takie jak: gliceryna, witaminy E i A, olejki eteryczne oraz woda destylowana, które zwiększą właściwości nawilżające naszego preparatu.
Najlepsze właściwości bakteriobójcze będzie wykazywał spirytus rektyfikowany 95 %, gdyż jest czysty i zawiera najwięcej alkoholu etylowego. Opcjonalnie możemy użyć spirytusu salicylowego, zwiększając nieco proporcje.
Należy pamiętać jednak, że takie środki dezynfekujące są skuteczne w przypadku grzybów i bakterii, co do wirusów- zabijają tylko niektóre z nich.
Sprzęt jaki potrzebujecie to zlewka lub zwykła szklanka, bagietka do mieszania i oczywiście plastikowa buteleczka na żel (najlepiej z dozownikiem). Ja wykorzystałam swoją buteleczkę z zestawu podróżnego 🙂
W 1 etapie dodajemy żel aloesowy i glicerynę, a następnie spirytus i olejki eteryczne, które świetnie zakonserwują nasz produkt. Całość dokładnie mieszamy i przelewamy do buteleczki.
Czas przygotowania: 5 – 10min.
Najlepiej wykorzystać go w ciągu 2 miesięcy.
Żel aloesowy odżywia skórę ze względu na zawartość składników mineralnych i witamin (wit. z grupy B, E i C). Odbudowuje i regeneruje uszkodzoną skórę. Przyśpiesza procesy gojenia ran. Działa antybakteryjnie. Nawilża włosy, a także zapobiega ich puszeniu.
Gliceryna znajduje się w większości kosmetykach naturalnych. Wykazuje charakter higroskopijny, dzięki czemu dogłębnie nawilża skórę
Olejek eukaliptusowy działa silnie odkażająco. Niszczy bakterie, grzyby, wirusy i roztocza.
Olejek eteryczny z drzewa herbacianego to naturalny środek antybakteryjny, przeciwzapalny i dezynfekujący. Pomaga również w walce z trądzikiem i chorobami skóry.
Możecie być pewni, że z takim żelem żadne zarazki nie będą Wam już straszne! 🙂
Ola