Maseczka z różową glinką i witaminą C do cery naczyniowej

0

Po całym tygodniu zmagania się z obowiązkami domowymi i stresującymi sytuacjami w pracy marzymy o regeneracji i naturalnym spa w domowym zaciszu. Maseczki znane są od dawna jako kosmetyki do pielęgnacji twarzy i okolic dekoltu. Naturalne maski nawilżają, oczyszczają, a także odżywiają naszą skórę w zależności od zawartych w niej składników. Należy je zatem odpowiednio dobrać, tak by uzyskać oczekiwany efekt i nie podrażnić cery.

Maseczki wykazują znacznie silniejsze działanie od kremów do twarzy, poprawiają krążenie skóry oraz dogłębnie ją odżywiają. Dlatego też maseczki pozostawiamy na twarzy tylko na pewien czas. Podczas ich zmywania usuwamy sebum (łój skórny), toksyny, a także martwy naskórek. Jak widać stosowanie maseczek ma zbawienny wpływ na kondycję naszej cery.

Jest wiele równych sposobów na przygotowanie domowej maseczki i wcale nie potrzebujemy do niej wielu składników. Latem królują maseczki na bazie owoców, warzyw oraz ziół. Jesienią w moim przypadku królują decydowanie maseczki na bazie miodu, płatków owsianych, oleju kokosowego, kurkumy oraz niezawodnych glinek kosmetycznych.

Wśród nich możemy wyróżnić popularne glinki kosmetyczne:

  • glinka biała zalecana dla cery suchej i wrażliwej,
  • glinka czerwona zalecana dla cery mieszanej, naczynkowej i dojrzałej,
  • glinka zielona zalecana dla cery tłustej i trądzikowej,
  • glinka różowa zalecana dla cery wrażliwej, delikatnej i mieszanej,
  • glinka niebieska zalecana dla cery łojotokowej, trądzikowej, z egzemą,
  • glinka żółta zalecana dla cery normalnej, wrażliwej, a także tłustej.

Glinka biała jest najłagodniejsza ze wszystkich typów glinki. Nie tylko oczyszcza, lecz również pomaga zbalansować ton skóry. Łagodnie zwęża pory, sprzyja gojeniu się drobnych ran i zmniejsza stan zapalny. Glinka sprawdzi się nawet dla najwrażliwszej skóry, dlatego jest jedną z chętniej stosowanych podczas domowych rytuałów pielęgnacyjnych.

fot. biała glinka
fot. francuska glinka różowa

Właściwości glinki

Glinka biała Kaolin to łagodna glinka o delikatnym działaniu oczyszczającym i matującym. Polecana jest do cery suchej i wrażliwej, ponieważ delikatnie usuwa zanieczyszczenia z powierzchni skóry, a jednocześnie jej nie podrażnia. Ze względu na doskonałe właściwości remineralizujące, wygładzające i uelastyczniające znajduje zastosowanie również w pielęgnacji cery normalnej, naczyniowej i dojrzałej. Glinka biała Kaolin posiada bardzo delikatne, prawie niewyczuwalne właściwości peelingujące, dlatego nie wpływa negatywnie na kondycję naczyń krwionośnych.

Jest bogata w krzemionkę, tlenek glinu, zawiera w składzie tlenki wapnia, magnezu i sodu.

Francuska glinka różowa działa oczyszczająco, odświeża i nadaje młody wygląd skórze. Polecana do cery wrażliwej, naczynkowej, ze skłonnością do alergii i podrażnień. Daje efekt ściągający, wzmacniający, a jednocześnie kojący i odprężający.

Glinka różowa jest połączeniem glinki białej i czerwonej składająca się z 2/3 z glinki białej i 1/3 glinki czerwonej. W jej skład wchodzą m.in.: krzem, aluminium, żelazo, magnez, sód, potas, wapń.

Zastosowanie glinek w kosmetyce

Biała glinka ze względu na swoje właściwości kojące i łagodzące może być stosowana w postaci okładów na bóle reumatyczne, a także zmiany i podrażnienia skórne, takie jak owrzodzenia, czy nawet ukąszenia owadów. By sporządzić taką maść, należy zmieszać 1 łyżeczkę białej glinki z łyżką oleju kokosowego lub masła shea.

Glinkę białą i różową można również zastosować jako dodatek do peelingów do twarzy i ciała. W połączeniu z sodą oczyszczoną, olejem kokosowym, olejem makadamia i kilkoma kroplami olejku grejpfrutowego tworzy rozgrzewającą mieszankę, która pomaga w walce z cellulitem.

Dla osób posiadających problem z nadmierną potliwością ciała, w szczególności stóp- zalecane są kąpiele z dodatkiem białej glinki. Prócz zmniejszenia uczucia potliwości, mogą wspomóc również walkę z grzybicą.

Kolejnym zastosowaniem białej i różowej glinki jest pielęgnacja włosów. W celu przeprowadzenia takiej kuracji należy zmieszać je z wodą w takich proporcjach, by uzyskać konsystencję rzadkiej pasty. Powstałą maskę nakładamy na skórę głowy i włosy tuż przy ich nasadzie, po czym wmasowujemy. Następnie owijamy głowę ręcznikach, a po kilkunastu minutach maskę dokładnie spłukujemy. Taki zabieg będzie idealny dla osób borykających się z przetłuszczającą się skórą głowy. Poprawi również jej ukrwienie i zadziała przeciwłupieżowo. Wystarczy powtarzać kurację raz w tygodniu, a efekty będą widoczne już po miesiącu. Glinki możemy również dodać do ulubionego szamponu, by wzmocnić jego właściwości.

Z połączenia obu glinek, dodatku hydrolatu, olejku oraz witaminy C przygotowałam maseczkę do cery wrażliwej i naczyniowej:

       Składniki maseczki:

  • 2 łyżeczki różowej glinki francuskiej,
  • 1 łyżeczka białej glinki,
  • 2 łyżki hydrolatu oczarowego,
  • 1 łyżka wody destylowanej,
  • 1 łyżeczka oleju konopnego,
  • 1/4 łyżeczki witaminy C- kwasu askorbinowego USP.
fot. witamina C

Tak przygotowaną maseczkę nakładamy grubą warstwą na twarz i pozostawiamy na około 15 minut. Jeśli glinka zacznie zasychać, możemy twarz delikatnie spryskać wodą termalną lub hydrolatem z atomizerem. Maseczkę z różowej glinki zmywamy letnią wodą (możemy to zrobić również za pomocą mokrego wacika), a następnie przemywamy twarz hydrolatem i nakładamy na twarz łagodny krem nawilżający lub odżywczy. Taki zabieg powtarzamy raz w tygodniu.

Maseczkę zużyłam na dwa razy, rano, następnie powtórzyłam zabieg wieczorem.

Hydrolat oczarowy wychwytuje wolne rodniki, posiada najmocniejsze działanie antyoksydacyjne spośród wszystkich hydrolatów, w związku z czym ma bardzo silne działanie odmładzające. Niweluje zaczerwienienie i swędzenie skóry spowodowane zarówno reakcją alergiczną, jak również ukąszeniem. Wykazuje synergię z hydrolatem rumiankowym. Łagodzi podrażnienia, stany zapalne, dzięki czemu poprawia stan skóry trądzikowej. Hydrolat oczarowy polecany do pielęgnacji cery dojrzałej, trądzikowej i naczynkowej, dlatego też nie mogło go zabraknąć w maseczce dedykowanej do cery naczynkowej.

Olej z konopii siewnej stanowi doskonały środek zmiękczający, nawilża skórę i włosy. Olej ten jest szybko wchłaniany przez skórę i wnika w głębsze warstwy skóry, dlatego jest idealnym nośnikiem dla pozostałych składników naszych domowych kosmetyków.

Olej w 80% zawiera niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), odżywcze aminokwasy, proteiny, karoten, minerały, a także witaminy- A, D, E i K. Łagodzi problemy skórne związane z alergią, atopią i stosowaniem detergentów. Zmniejsza ryzyko występowanie podrażnień i przebarwień. Regeneruje, wygładza, uelastycznia skórę, a także zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry.

Witamina C- kwas askorbinowy USP jest idealnym składnikiem kosmetyków przeznaczonych do twarzy, szyi, dekoltu i dłoni, gdyż posiada właściwości rozjaśniające skórę oraz przeciwdziała procesom starzenia się skóry. Wpływa na prawidłowy rozwój tkanki łącznej (przyspiesza tworzenie kwasu hialuronowego), działa przeciwrodnikowo, tzn. chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników tlenowych, a także przed promieniowaniem UV. Zmniejsza widoczność zmarszczek i likwiduje rozstępy, wzmacnia naczynia krwionośne i zmniejsza stan zapalny.

Najlepiej stosować witaminę C w stężeniach 5-20%, wówczas wykazuje zbawienne korzyści.

! Należy pamiętać, żeby do przyrządzania jakichkolwiek preparatów z glinką nie stosować metalowych akcesoriów i miseczek, ponieważ między glinką bogatą w minerały, a metalowym narzędziem może zajść reakcja chemiczna, która może wywołać  nawet podrażnienie skóry. Najlepiej sprawdzają się akcesoria szklane lub tak jak w moim przypadku- porcelanowe !

Glinki działają ultra delikatnie, nie podrażniają skóry, natomiast dla osób borykających się z bardzo suchą skórą może mieć mimo wszystko zbyt silne działanie i ją lekko wysuszyć.

Maseczka działa odprężająco oraz zapobiega powstawania tzw. pajączków, powstających na skutek pękania naczyń krwionośnych. Po zmyciu maseczki zauważyłam również efekt świeżej, oczyszczonej, a także rozjaśnionej skóry.

 

A Wy jak dbacie o cerę naczyniową?

Ola

Źródła: www.ecospa.pl

 

 

Może ci się spodobać również
Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.