Różany balsam do ciała

0

Balsamy do ciała ze względu na płynną i lekką konsystencję szybko się wchłaniają i  dostarczają naszej skórze wartościowe składniki odżywcze. Odbudowują warstwę hydrolipidową, która każdego dnia narażona jest na działanie czynników chemicznych, fizycznych i atmosferycznych.

Balsam zapewnia naszej skórze długotrwałe nawilżenie i nawodnienie, gdyż szybko wnika w warstwy skóry. Nie pozostawia tłustych smug i śladów na ubraniach. Jest idealnym kosmetykiem do pielęgnacji skóry, szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Oprócz nawilżenia balsamy zachęcają również swoim pięknym zapachem, który idealnie otula naszą skórę zaraz po regenerującej kąpieli.

Spośród balsamów drogeryjnych możemy wyodrębnić:

  • Balsamy nawilżające: to takie, które można stosować do każdego typu skóry, jednak najlepiej sprawdzą się w przypadku skóry przesuszonej. Zawierają bowiem olejki roślinne, takie jak: olej arganowy, olej jojoba, olej makadamia, czy olej z awokado, które są bardzo dobrze wchłanialne. Balsamy nawilżające bogate są również w witaminy: A, C i E, które odżywiają skórę i sprawiają, że jest ona gładsza i bardziej elastyczna.

 

  • Balsamy regenerujące: mają na celu odbudowanie warstw skóry. Zawierają składniki wzbogacone o proteiny jedwabiu, alantoinę, witaminę D3 oraz wyciągi z ziół. Balsamy regenerują, wygładzają oraz nadają zmęczonej skórze blasku. Sprawdzą się idealnie do cery dojrzałej ze skłonnością do złuszczania.

 

  • Balsamy antycellulitowe i wyszczuplające: balsamy te mają za zadanie przede wszystkim poprawić mikrokrążenie skóry, przyczyniając się tym samym do spalania tkanki tłuszczowej. Oczywiście samo aplikowanie balsamów nie rozwiąże naszego problemu, jednak możemy połączyć stosowanie tych preparatów z odpowiednią dietą i aktywnością fizyczną. Balsamy wzbogacone o ekstrakty z alg, bluszczu, kofeinę oraz  L-karnitynę doskonale napinają i uelastyczniają wiotką skórę.

 

  • Balsamy brązujące: nadają skórze delikatny efekt opalenizny, dzięki zawartości wyciągu z orzecha włoskiego, bursztynu, masła shea oraz pantenolu. Preparaty te (oczywiście bogate w naturalne składniki) są dobrą alternatywą dla osób, które nie chcą narażać skóry na działanie promieni słonecznych, które przyśpieszają procesy starzenia oraz wysuszają skórę.

 

Jak zapewne się domyślacie bohaterem dzisiejszego wpisu jest balsam, a dokładniej balsam różany. Sporządziłam go w domowym laboratorium z całkowicie naturalnych składników. Inspiracją do jego ‘ukręcenia’ była książka: ‘Kosmetyki naturalne DIY’. Balsam przygotowałam z myślą o mojej skórze, która w okresie zimowym jest wyjątkowo mocno narażona na podrażnienia i wysuszenia.

 

Składniki balsamu różanego:

Faza wodna:

– 14 g hydrolatu z białej róży,

Faza olejowa:

– 8 g wosku migdałowego,

– 10 g oliwy,

– 14 g oleju z pestek moreli,

– 8 g oleju makadamia,

– 8 g masła shea,

– 3 g oleju z nasion konopii,

Dodatki:

– 3 ml witaminy E,

– 1 ml witaminy A,

– 3 krople ekologicznego środka konserwującego,

– 3 krople olejku różanego

fot. składniki balsamu
fot. witaminy i ekologiczny środek konserwujący

Sposób przygotowania:

W pierwszym etapie przygotowujemy łaźnię wodną (garnek z gorącą wodą wyłożony ręcznikami papierowymi). W jednej zlewce odważamy składniki fazy olejowej, a w drugiej składniki fazy wodnej.

Wstawiamy obie zlewki do łaźni wodnej i mieszamy aż do rozpuszczenia składników, kontrolując przy tym temperaturę.

fot. faza wodna i olejowa

Gdy temperatury w obu zlewach będzie wynosiła 70-80 stopni Celsjusza, wyciągamy zlewki z naczynia i przelewamy fazę wodną do zlewki ze składnikami fazy olejowej. Delikatnie mieszany przez długi czas aż konsystencja stanie się kleista. Możemy użyć spieniacza do mleka lub wstawić zlewkę do miseczki z zimną wodą by przyśpieszyć proces tworzenia emulsji.

Gdy temperatura osiągnie ok. 40 stopni Celsjusza dodajemy witamy E i A, ekologiczny środek konserwujący oraz wybrany olejek eteryczny, najlepiej sprawdzi się olejek różany.

Krem przenosimy do szklanego bądź plastikowego słoiczka i odstawiamy do lodówki.

Krem zalecany jest do wszystkich typów skóry i można go stosować codziennie.

Czas przygotowania takiego balsamu to ok. 40 min.

Termin przydatności to 3 miesiące.

Balsam różany ma lekką, płynną konsystencję, dlatego stosuję go głównie na noc w celu nawodnienia i nawilżenia skóry. Bardzo szybko się wchłania i pięknie pachnie 🙂

Głównym składnikiem balsamu jest hydrolat różany, który dogłębnie nawilża skórę, wzmacnia naczynka, a także przyśpiesza procesy regeneracyjne. Wykazuje działanie łagodzące oraz spłyca zmarszczki. Odmładza skórę, oczyszcza ją i przywraca naturalne pH. Zalecany jest do cery suchej, mieszanej, naczynkowej, dojrzałej oraz wrażliwej.

Ma cudowny, delikatny zapach. Stosuję go codziennie wieczorem po umyciu twarzy i rzeczywiście moja skóra jest bardziej odświeżona i zregenerowana.

Miłego spa Wam życzę!

O.

Może ci się spodobać również
Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.